Nicholas Latifi jest niezadowolony z powodu uplasowania się tuż za punktowaną dziesiątką w swoim debiutanckim wyścigu. Natomiast jego partner z zespołu, George Russell po inauguracji sezonu jest przygnębiony przez niemożność rywalizacji z kierowcami Haasa i Alfy Romeo.
Nicholas Latifi, P11 "Po pierwsze, podziękowania dla zespołu, dzięki któremu mogliśmy się tu ścigać. Dzisiaj dla mnie chodziło głównie o naukę. Na początku wyścigu cierpieliśmy trochę z powodu problemów z chłodzeniem, przez które nie mogłem cisnąć tak, jak chciałem. Chodziło o zarządzenie kilkoma rzeczami, ale to część Formuły 1 i może się zdarzyć. Zostaliśmy zaskoczeni przez pierwszy wyjazd samochodu bezpieczeństwa i zostałem na dodatkowym okrążeniu. Większość wyścigu była dla mnie niefortunna, więc dzięki neutralizacji na końcu mogłem doświadczyć bliskiej rywalizacji z innymi. Jestem sfrustrowany, bo byłem tak blisko punktu, ale to nauczka i w następnym tygodniu wrócę silniejszy."George Russell, DNF "Nie mieliśmy takiego tempa na jakie liczyliśmy. Próbowałem jak tylko mogłem utrzymać się przy Haasie i Alfie Romeo, ale byli za szybcy. Potem straciłem ciśnienia paliwa, ale nie znam wszystkich szczegółów. Po prostu musiałem zgasić samochód. Szkoda, bo dziś na torze pojawiło się dużo błędów i odpadło sporo samochód. To po prostu jedna z tych rzeczy. Będziemy musieli się poprawić i w następnym tygodniu będzie na to szansa."
05.07.2020 21:39
0
Szkoda, że Latifi nie zdobył punktu, nie wiem czy Russell drugi raz by to wytrzymał ;)
05.07.2020 21:42
0
Niestety świat nie jest idealny i Hamilton nie dostał Stop/Go albo chociaż Drive Through, choć wiele lat wstecz spokojnie by dostał i Latifi zdobyłby punkt, a Russell pewnie przeżyłby deja vu z Hockenheim. A propos Russella, to jak zwykle stracił pozycje na starcie. Może i ma szybkość i talent o którym mówi całe F1 community, ale race craft Dżordża jest słaby i nie można tłumaczyć samochodem tego, że za każdym razem Russell traci na starcie. Kubica zawsze jednak coś zyskiwał. Ewidentnie coś nie halo z Russellem, jeśli chodzi o walkę koło w koło.
05.07.2020 22:18
0
"Jestem sfrustrowany, bo byłem tak blisko punktu, ale to nauczka i w następnym tygodniu wrócę silniejszy." Parsknąłem śmiechem. :D Mówi jakby ta 11 pozycja była jego zasługą i tak jakby nie był pierwszy od końca. :)
05.07.2020 22:25
0
@1 No, mógłby tego nie wytrzymać ;)
05.07.2020 22:46
0
Punkt Latifiego byłby sensacją na pewno. Jednak muszę przyznać, że Williams wykonał postęp względem zeszłego roku. Russell walczył z Alfami i Grosjeanem a Latifi konsekwentnie piął się w górę korzystając na awariach rywali.
06.07.2020 06:09
0
No cóż, to mogły być jedyne punkty Giovinazziego i jedyna możliwość zdobycia punktu przez Williamsa (patrz Niemcy - Kubica - 2019) Wielce prawdopodobne jest, że tym wyścigiem Alfa wygrała sezon z Williamsem. Duże zespoły mają duże budżety. Według mnie producenci silników szybko uporają się z usterkami, tym bardziej że reszta wyścigów będzie mniej wymagająca dla jednostek napędowych.
06.07.2020 06:26
0
@5 Mat5 Z tym postępem to jeszcze bym się wstrzymał. Bardziej prawdopodobny jest spadek formy Alfy spowodowany słabszym silnikiem Ferrari. Czyli raczej Afla obniżyła poziom do Williamsa niż Williams zaliczył progres.
06.07.2020 11:08
0
@6 Bez przesady. Może i odstają od czołówki, ale nie aż tyle, by nie mieć żadnych szans na zdobywanie punktów. Wystarczy, że zostawią Williamsa i Haasa w tyle, strategicznie dobrze rozegrają zawody, a jakiś DNF z przodu zapewne się przydarzy (w końcu w tamtej grupie jest Renault). Myślę, że kolejne punkty zarówno dla Alfy, jak i pierwsze dla Haasa powinny wpaść. Zeszłoroczny bolid Haasa też był beznadziejny, a Magnussenowi udało się wejść do dziesiątki cztery razy, raz nawet na szóstym miejscu. Latifi niepotrzebnie narobił sobie nadziei. Druga taka okazja może się nie przytrafić i będzie chłop jeszcze bardziej sfrustrowany. Niech na razie popracuje nad swoją jazdą, bo póki co odstaje od Russella.
06.07.2020 18:42
0
Jeśli Russell nie zdobędzie punktów a nie będzie też 2 razy 11 to zwycięzcą ich pojedynku będzie Latifi. I takie staty: 0-2 z kolegami z ekipy
07.07.2020 11:12
0
Chyba raczej Latifi jest sfrustrowany, że nikt więcej nie odpadł z wyścigu... ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się